Teoria Wiki
Advertisement

"Brenda i pan Whiskers" to kreskówka opowiadająca o Brendzie, suczce z dobrego domu i wesołym króliku, panu Whiskersie. Oba zwierzaki wypadają z samolotu i lądują w dżungli amazońskiej, gdzie poznają wielu przyjaciół oraz próbują na różne sposoby wrócić do domu, jednak bezskutecznie. A może kreskówka ma drugie dno? Dziś przedstawię Wam teorię pt. "Czy Brenda i pan Whiskers są w więzieniu?".

Tak, wiem... brzmi to niedorzecznie, bo co wesoła kreskówka o psie i króliku może mieć wspólnego z życiem za kratkami? Otóż - bardzo dużo. Wyobraźcie sobie, że dżungla, w której rozgrywa się akcja kreskówki to tak naprawdę więzienie, zaś jej mieszkańcy to zwykli więźniowie.

Brenda jest typową, rozpieszczoną dziewczyną, którą rodzina wrobiła w przekręty finansowe (tylko po to, aby się jej pozbyć), zaś pan Whiskers zwykłym chłopakiem... bardzo naiwnym i głupim, który zostaje namówiony przez "kolegów" na obrabowanie jakiegoś sklepu. Samolot symbolizuje autobus, w którym byli przewożeni więźniowie. Bohaterowie nie wiedzieli, dokąd jadą (Whiskers myślał, że na obóz, a Brenda, że do SPA), jednak byli bardzo zdziwieni, gdy okazało się, że zostaną zamknięci w więzieniu (dżungla amazońska). Dostają wspólną celę, a także razem próbują uciec zbiec na wolność, co nie za bardzo się im udaje. Zaprzyjaźniają się z wieloma współwięźniami, ale zdobywają również wrogów, m.in. jaszczurkę Gaspara, który jest mafiosem i próbuje poderwać Brendę, która jednak odrzuca jego zaloty.

Czas spędzany przez bohaterów w np. galerii handlowej to po prostu czas wolny, a zajmowanie się dziećmi bądź prace zarobkowe to jedne z możliwości skrócenia kary.

Można również dorzucić argument, że strój królika łudząco przypomina więźniarski kombinezon, oraz, że po wypadnięciu Brendy i Whiskersa z samolotu, nikt ich nie szukał (szczególnie mowa tu o bogatej suczce, ponieważ raczej jej rodzina powinna się zainteresować tym, czy dotarła na wyznaczone miejsce).

Teraz się zastanówcie: dlaczego to po prostu nie była kreskówka o więźniach? No tak... Disney by się z tego nie wypłacił, zwłaszcza, że mogłoby to promować u młodych chęć zostania przestępcą (bo przecież "w więzieniu jest fajnie", według kreskówki), a skarg rodziców nie byłoby końca, dlatego zmienili więzienie na dżunglę amazońską, a więźniów na zwykłe zwierzaki.

Co Wy sądzicie o tej teorii? Piszcie w komentarzach.

Advertisement